Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 30 marca 2020

Przygody Jana Dolittle

Doktor Dolittle miał niesamowite przygody. Opisali je uczniowie naszej klasy. Poniżej przedstawiamy niektóre prace pisemne i plastyczne.


W pewnym odległym mieście o nazwie Puddleby żył człowiek o imieniu Jan  Dolittle. Był on weterynarzem i kochał zwierzęta. Pewnego dnia do jego domu przyleciała jaskółka z prośbą o pomoc małpom, które giną w Afryce z powodu wirusa. Doktor zgodził się pomóc zwierzętom i tak zaczęła się jego pierwsza przygoda.
Dolittle zwołał wszystkie swoje zwierzęta aby ustalić, kto z nim jedzie. Na wyprawę zabrał papugę, psa, świnkę i kaczkę. Następnie wypożyczył statek, zakupił prowiant i wyruszyli w rejs. Już pod koniec podróży, kiedy było widać ląd na morzu wezbrał straszny sztorm. Obawa o życie swoje i zwierząt była ogromna.Na szczęście przezyli mimo, że statek zatonął. Łódką dopłynęli do brzegu cali i zdrowi.
            Dzięki temu, że ocaleli mogli spełnić to po co tu przypłynęli, czyli pomóc małpom. Przygoda ze statkiem, sztorm i wyjście z tego w całości pozostanie na zawsze w pamięci Dolittla i jego zwierząt.
 ...............................................................................

Pewnego dnia, gdy doktor siedział w kuchni i rozmawiał z kupcem, który przyszedł po poradę z powodu bólów żołądka. Pacjent powiedział, że powinien on zacząć leczyć zwierzęta. Doktor powiedział, że nigdy się nad tym nie zastanawiał.
Gdy kupiec opuścił już dom doktora, z okna sfrunęła do niego jego papuga Polinezja i powiedziała, że w stu procentach zgadza się z tamtym człowiekiem i gdyby jednak się zgodził zostać weterynarzem, to chętnie by go nauczyła języka zwierząt. Doktor bardzo się zdziwił, że zwierzęta mają swój własny język i oczywiście bardzo chciał się go nauczyć. Tak więc doktor zaczął naukę pod czujnym okiem Polinezji. Gdy Jan Dolittle w pełni nauczył się zwierzęcego języka, kupiec rozpowiedział to wszystkim mieszkańcom Puddleby i od razu przed drzwiami domu doktora pojawili się pierwsi pacjenci. Pierwszy do kliniki wszedł rozżalony koń. Powiedział, że słabo widzi prawym okiem i, że potrzeba mu zielonych okularów.
Doktor wyleczył swojego pierwszego pacjenta i osiągnął wielki sukces. Sława o niezwykłym doktorze szybko rozeszła się po całym świecie.
 ...............................................................................

Pewnego razu Jan Dolittle dostał wezwanie do Afryki. Doktor Postanowił pożyczyć statek oraz zgromadził jedzenie i wyruszył ze zwierzętami w daleką podróż.
Po przybyciu na wyspę doktor został schwytany przez króla Jolliginki i wsadzony do więzienia. Dzięki papudze Polinezji, doktorowi i jego zwierzętom udało się uciec z więzienia. Po dotarciu do małpiego gaju Jan zaczął leczyć małpy. Gdy doktor wyleczył wszystkie małpy, te postanowiły dać mu prezent. Był nim dwugłowiec. Małpy po trzech dniach namawiania dwugłowa, żeby poszedł z nimi do doktora. Chciały, aby Jan zabrał ze sobą to niesamowite zwierzę, ponieważ pokazując go ludziom zarobiłby dużo pieniędzy. Doktor po długiej namowie zgodził się zabrać zwierzę.
Na pożegnanie wyprawiono doktorowi i jego zwierzętom wspaniałe przyjęcie.
................................................................................

Po tym, jak statek Doktora Dolittle rozbił się o skałę u brzegu Afryki, trafił on wraz z małpką Czi-Czi, sową Tu-Tu, psem Jipem, kaczką Dab-Dab, prosiątkiem Geb-Geb i papugą Polinezją przed tron króla Jolliginki.
            Doktor Dolittle powiedział, po co przybył do Afryki. Władca jednak nie pozwolił mu podróżować po swoim kraju. Kiedyś, inny biały człowiek, którego król przyjął, zabił wiele słoni, dlatego władca Jolliginki kazał swoim żołnierzom zamknąć Doktora i jego zwierzęta w więzieniu. Papuga Polinezja przecisnęła się przez kraty i poleciała do pokoju króla. Powiedziała, że jest wielkim czarodziejem, i że jeśli on ich nie wypuści, to ześle na cały lud straszną chorobę. Król przestraszył się i kazał wszystkich uwolnić.
            Gdy królowa Ermintruda wracała w nocy z balu i zobaczyła Polinezję wylatującą przez okno. Powiedziała o tym mężowi, który rozkazał zatrzymać Doktora i zwierzęta. Było już jednak za późno.
...................................................................................................
Pewnego dnia, kiedy doktor Dolittle wracał z krainy małp, znaleźli go strażnicy.
           Przyprowadzili doktora do króla Jolliginki. Król kazał strażom, żeby go wtrącili do lochu. Polinezja i Czi-Czi uciekły na drzewo. Kilka minut później pod drzewo przyszedł książe Bumpo z baśniami. Kiedy przeczytał kilka bajek i zaczął się coraz bardziej smucić, że jest czarnym księciem, a nie białym. W tej samej chwili odezwała się Polinezja, która udawała, że jest wróżką. Zaczęła mówić do księcia. Zapytała jaki ma problem Bumpo powiedział, że chce być białym księciem. Polinezja powiedziała, że doktor Jan Dolittle, to wielki czarodziej, który jest w stanie to zrobić, ale jest zamknięty przez jego ojca. Polinezja dodała, żeby książę poszedł o zachodzie słońca. Papuga poleciała do doktora i opowiedziała mu całą historię.

            Kiedy pojawił się Bumpo powiedział, że chce być białym księciem. Doktor powiedział, że zrobi wszystko co w jego mocy, ale chce wyjść z więzienia i Bumpo musi przygotować im statek. Książę się zgodził. Kiedy wrócił, doktor miał przygotowaną miksturę. Powiedział, żeby książę zanurzył głowę w misce. Kiedy Bumpo był gotowy doktor poprosił, żeby mu otworzył drzwi. W ten sposób Jan Dolittle i jego zwierzęta mogły płynąć do domu.